Ruiny Mauzoleum rodziny von Hoym

Widok ogólny Mauzoleum Widok ogólny Mauzoleum
Widok ogólny Mauzoleum Widok wnętrza Mauzoleum
Widok wnętrza Mauzoleum Widok wnętrza Mauzoleum
Widok wnętrza Mauzoleum
Plan Mauzoleum Plan Mauzoleum

Park krajobrazowy w Brzegu Dolnym założył minister Śląska Carl Georg von Hoym w latach 1770-1802. Autorem projektu był — zaprzyjaźniony z Hoymem — architekt Carl Gotthard Langhans (1732-1808), od 1775 r. stojący na czele Wyższego Urzędu Budowlanego Kamery Wrocławskiej i Głogowskiej. W 1767 r., w wyniku małżeństwa z Antoniną Luizą von Dyhrn, Hoym stał się właścicielem dóbr z siedzibą w Brzegu Dolnym (Dyhernfurth). Od 1770 r. rozpoczyna tam intensywne roboty budowlane związane z przebudową pałacu i powiększeniem terenów ogrodowo-parkowych. Ze znanego planu Brzegu Dolnego pochodzącego z 1775 r. wynika, że między 1770 a 1775 r. Hoym wzniósł lub przebudował w swoich dobrach: pałac, tzw. mały pałac, młyn, herbaciarnię, wodotrysk i salon kąpielowy. W 1775 r. teren zostaje powiększony, a jego kompozycja przestrzenna, zgodnie z ówczesnymi zasadami kształtowania parku sentymentalnego, urozmaicona dodatkowymi budowlami. W parku można wydzielić kilka obszarów o określonym charakterze. Są to:
1. Strefa ludyczna, w której znalazły się m. in. stawy z wyspami, herbaciarnia, winiarnia, salon kąpielowy, wodotrysk, bażanciarnia.
2. Strefa pracy z należącymi do niej m. in. czynnym młynem i hodowlą jedwabników.
3. Strefa melancholii z neogotycką kaplicą, pustelnią, grotą, XVII-wiecznym — stale użytkowanym — cmentarzem gminy żydowskiej i przede wszystkim z mauzoleum rodziny ministra Hoyma.
Kompozycję przestrzenną parku należy wiązać z C. G. Langhansem. W 1775 r., z inicjatywy Hoyma i dzięki jego poparciu, wyruszył on w podróż artystyczną po Niemczech, Anglii i Francji w celu zapoznania się z budownictwem — głównie przemysłowym. Z jego relacji z podróży wynika jednak, że interesowały go również najnowsze rozwiązania parkowe. Przebywał w Wörlitz koło Dessau — najsłynniejszym wówczas parku krajobrazowym Niemiec, skąd pisał: „Ich brenne vor Verlangen bald in Dyhernfurth etwas in dieser Art anlegen zu können". Zachwycał się również rezydencjami i parkami angielskimi.
W parku w Brzegu Dolnym czytelne są wpływy rozwiązania krajobrazowego w Wörlitz, a w doborze programu treściowego wytyczne zamieszczone w podręczniku sztuki ogrodowej Hirschfelda. Dotyczy to szczególnie strefy melancholii, zlokalizowanej na skraju parku, w miejscu oddalonym od strefy ludycznej i od pałacu. Pomysł umieszczenia tu około 1800 r. mauzoleum grobowego nie wiąże się już prawdopodobnie bezpośrednio z Langhansem, bowiem architekt przeniósł się w 1787 r. do Berlina i jego stosunki z Hoymem rozluźniły się. Być może pod wpływem znanych rozwiązań w innych parkach Hoym nosił się już wcześniej z zamiarem wystawienia grobowca w swej rezydencji. Niewykluczone, że myśl ta pojawiła się pierwszy raz podczas jego ciężkiej choroby w 1782 r. Jednakże ani o budowie, ani o formie mowy jeszcze nie było. Natomiast bezpośrednią przyczyną powstania obiektu była śmierć ukochanej córki ministra, Antoniny von Maltzan, w 1799 r. Wówczas to nastąpił wybór projektanta. Hoym, być może za radą Langhansa, zwrócił się do czołowego i awangardowego architekta berlińskiego Fryderyka Gilly'ego. Wybór ten był nieprzypadkowy, bowiem Gilly znany był z nowatorskiego projektu mauzoleum dla Fryderyka II, wystawionego w 1797 r. na dorocznym pokazie w berlińskiej Akademii Sztuk. Projekt ten zwrócił powszechną uwagę tamtejszego środowiska artystycznego, a z pewnością spopularyzował imię jego twórcy w całym państwie. Powszechny podziw dla projektu Gilly'ego mógł skłonić Hoyma do zamówienia podobnego, choć w dużo mniejszej skali, dla siebie i swojej rodziny.
Mauzoleum zostało wzniesione w północno-wschodniej partii krajobrazowego parku, w strefie o charakterze kontemplacyjno melancholijnym. Jego nastrój określało, zamierzone przez twórców parku, skupienie obok siebie cmentarza żydowskiego, dwóch ustawionych na jego krańcach pomników Nieśmiertelności i połączonego z nimi osią widokową, mauzoleum. Miejsce spoczynku Hoyma zamykało tę strefę od strony północnej, a wędrówka ogrodowymi alejami do mauzoleum była równocześnie wędrówką do kresu parku. Odsunięcie grobowca w głąb ogrodu służyło odizolowaniu go od zgiełku i spraw powszedniego życia, toczącego się w pobliskim miasteczku i pałacu. Oddalenie od codzienności podkreślało również wkomponowanie budowli w topolowo-jodłowy zagajnik.
Fryderyk Gilly zaprojektował mauzoleum w formie doryckiego prostylosu. Jego czterokolumnowy przedsionek, zwrócony ku południowemu zachodowi, został utworzony z czterech doryckich kolumn pozbawionych baz, o kanelowanych, dość smukłych trzonach, wspartych na trójstopniowej krepidomie. Całkowita wysokość kolumn wynosi 350 cm, co równa się około 5 i 1/2 dolnym średnicom. Ponad doryckimi kapitelami, o silnie spłaszczonych echinusach, rozciąga się belkowanie, obecnie mocno uszkodzone, a dawniej złożone z belek architrawu i fryzu o narożnych tryglifach umieszczonych na jego skrajach. Główną elewację mauzoleum wieńczył niegdyś trójkątny przyczółek z gładkim tympanonem.
Tło kolumn portyku tworzy cofnięta gładka ściana, zamykająca przestrzeń przedsionka. Ścianę tę flankują po bokach doryckie pilastry, a w jej centralnej partii znajduje się wejście do celli, o lekko trapezowatym wykroju ościeży. Zgodnie z antycznymi wzorami przedsionek posiada kasetonowy kamienny strop. Z dorycko-greckim portykiem, o doskonałych proporcjach wzorowanych na Partenonie, łączy się prostokątna cella, oparta także na wzorach helleńskich, lecz przekształconych w sposób charakterystyczny dla Gilly'owskiej twórczej interpretacji antyku. Dwie boczne ściany tej partii budowli, wsparte na niskim, słabo wyodrębnionym cokole, ukształtowane są, w swych generalnych formach, zgodnie z kanonem doryckim. Wieńczy je pełne belkowanie złożone z architrawu, fryzu metopowo-tryglifowego i gzymsu-rynny. W ten grecki schemat architekt wprowadził jednak silny rzymski akcent — ściany celli, wykonane jak cała budowla z piaskowcowych ciosów w układzie isodomicznym, ożywione są niespodziewanymi motywami odcinkowych, klińcowych łuków.
Akcent ten w wybitny sposób komplikuje kompozycję elewacji. Tworzy on bowiem oś symetrii bocznych ścian celli, a tym samym przeciwstawia je — jako zamknięte w sobie kompozycje — portykowi mauzoleum. Motyw półkolistego łuku powtórzony został jeszcze raz w tylnej ścianie budowli. Architekt umieścił tu jedyne okno oświetlające wnętrze celli. Okno to otrzymało formę półkolistego otworu w typie angielskich fan-lights. Przed zdewastowaniem mauzoleum posiadało promieniste podziały, wypełnione szybami o nieznanej dziś barwie.
Kompozycja bocznych ścian mauzoleum jest następstwem form architektonicznych zastosowanych w ukształtowaniu wnętrza celli. Wydaje się bowiem, że mamy tu do czynienia ze szczególną zasadą „klasycystycznego funkcjonalizmu", każącą komponować dzieło architektury od jego środka na zewnątrz, a przez to w kształtach zewnętrznych budowli ujawniać przeznaczenie i formę jej wnętrza.
Prostokątna cella, poprzedzona cienistym portykiem, pełniła niegdyś funkcję krypty grobowej. Jej boczne, dłuższe ściany rozwiązane są według jednego wzoru — posiadają one dość głębokie nisze zamknięte odcinkowymi łukami klińcowymi. W niszach tych ustawione były niegdyś kamienne sarkofagi. Prawdopodobnie już w latach dwudziestych naszego wieku utworzono za tylną ścianą mauzoleum obszerną podziemną kryptę. Wejście do niej znajduje się obecnie w podłodze celli. Nieistniejący obecnie dwuspadowy dach przykrywający mauzoleum pokryty był prawdopodobnie ołowianą blachą. Dach ten posiadał jednak kamienną kalenicę i kamienne simy. Odkryte podczas badań wnętrza spore ilości cegły pozwalają wysnuwać przypuszczenie, że podstawę tworzyło ceglane odcinkowe sklepienie. Posłużenie się cegłą, w tej całkowicie kamiennej budowli, byłoby istotnym odstępstwem od kanonów architektury greckiej, stanowiących zasadę architektonicznej kompozycji mauzoleum. Zważywszy jednak na fakt, że antyk grecki łączy się tutaj, w harmonijny sposób, z licznymi elementami architektury rzymskiej, można przypuszczać, iż sam architekt nie dostrzegł w ceglanej kolebie żadnego błędu historyczno--architektonicznego. Dorycki prostylos mauzoleum poprzedza, stojący w odległości kilkunastu metrów, kamienny obelisk poświęcony pamięci zmarłej córki Hoyma.
Motto RUHE połączone z dorycką formą grobowca odzwierciedla nowy, oświeceniowy stosunek do śmierci, traktowanej jako Sen w antycznym Elizjum. W tej koncepcji nie ma miejsca dla Boga i symboli religijnych. Zamiast krzyża nad wejściem do grobowca pojawia się tylko deistyczny napis RUHE.

  • Tekst pochodzi z opracowania Agnieszki Zabłockiej i Jerzego K. Kosa - Mauzoleum w Brzegu Dolnym - zapomniane dzieło Fryderyka Gilly'ego, opublikowanego w Annales Silesiae, volume XVI w 1986 roku.

Zamknij okno